Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zaufać fotografii?

Treść

BIECZ. Chciał zrobiĺ panoramę miasta, utrwali? na zdjęciu UFO

- Nie wiem, co my?leĺ o tym zdjźciu - mówi Marek Kździora z Biecza, który przed kilkoma dniami przez przypadek utrwali? na cyfrowej fotografii Niezidentyfikowany Obiekt Lataj?cy, unosz?cy siź nad Fabryk? Maszyn "Glinik" w Gorlicach.

Student wychowania fizycznego krośnieńskiej PWSZ wybrał się na rowerową przejażdżkę po rodzinnym Bieczu. Ze wzgórza, przy pięknej pogodzie, widać było jak na dłoni oddalone o 12 km Gorlice.

- Położyłem aparat fotograficzny na murku, włączyłem samowyzwalacz i ustawiłem się na tle tej wspaniałej panoramy - opowiada Marek Kędziora. - Zrobiłem zdjęcie i pojechałem dalej. Dopiero następnego dnia zabrałem się za oglądanie fotografii, które powstały na tej wycieczce. Ze zdumieniem odkryłem wtedy, że obok komina fabryki znajduje się dziwny obiekt, który nie przypomina żadnego normalnego pojazdu latającego. Dotąd sceptycznie podchodziłem do doniesień o UFO, ale po tym, co zobaczyłem, moje spojrzenie na tego typu zjawiska uległo lekkiej zmianie.

Na razie niezwykłym zdjęciem zainteresowały się media. Fachowej analizy jeszcze nie przeprowadzono, choć "Super Ekspress" poprosił o wstępną opinię Roberta Bernata z Fundacji Nautilius, zajmującej się niewyjaśnionymi zjawiskami. Porównał on wielkość obiektu ze średnicą komina i wywnioskował, że utrwalony na zdjęciu płaski dysk mógł mieć od 20 do 30 metrów średnicy. Za autentycznością zdjęcia przemawia m.in. zgodność z naturalnymi zjawiskami fizycznymi. To m.in. fakt, że górna część jest jaśniejsza od dolnej, co jest skutkiem odbicia światła od górnej powierzchni warstwy chmur.

- Teraz zdjęcie żyje już swoim życiem. Może ktoś zajmie się fachową analizą tego, co zostało na nim utrwalone? Ja powoli przestaję już żyć tą sprawą - kończy Marek Kędziora. (SZEL

żródło: "Dziennik Polski" 2006-06-20

Autor: mj