Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zatrudnijcie naszego nauczyciela

Treść

Kształcenie studentów na kierunku polonistycznym za granicą jest ważne z punktu interesów Rzeczypospolitej. Poloniści z tytułami naukowymi będą dobrymi promotorami Polski i celów naszej polityki zagranicznej i kulturalnej. Problem napotyka jednak finansowanie katedr polonistyki. Często zagraniczne uczelnie stawiają warunki - uzależniając wydanie zezwolenia na takie studia od zatrudnienia wytypowanego przez nią nauczyciela.

Poseł Joanna Fabisiak (PO) wskazała na sztandarowy przykład kontrowersyjnego postępowania w kwestii nauczania języka polskiego za granicą, jaki miał miejsce na Uniwersytecie Florenckim. - Po wielu rozmowach uniwersytet postawił warunki, że albo zatrudni się pana dr. Leonarda Masiego, albo w ogóle nie będą zajmowali się polonistyką i po prostu ją zlikwidują. Na zasadzie takich rozmów zostali właściwie wyeliminowani Polacy z uniwersytetów włoskich - zauważyła poseł Fabisiak. Tymczasem, jak wskazuje, te sprawy reguluje umowa podpisana między rządami Polski i Włoch z 12 lipca 2005 r., "z której wynika, że obydwie strony będą szczególnie dbały o nauczanie języka, literatury i kultury drugiego kraju".
Aleksandra Piątkowska, dyrektor Departamentu Dyplomacji Publicznej i Kulturalnej MSZ, przyznała, że ministerstwo dostrzega potrzebę utrzymania zagranicznych instytucji prowadzących studia polonistyczne, gdyż "będą one miały wpływ na ośrodki opiniotwórcze" w danym kraju. - Dla nas ważne jest to, że kształcimy ludzi, którzy później "zwrócą nam to wykształcenie", czyli będą naszymi promotorami, promotorami celów polityki zagranicznej i kulturalnej Polski - oznajmiła Piątkowska. Dodała, że rząd przygotowuje dokument Ramowej Strategii Promocji Polski do 2015 r., "który podkreśla konieczność i wagę promocyjną nie tylko takich studiów, ale mówi też o potrzebie przekształcania tam, gdzie to możliwe, typowo filologicznych studiów polonistycznych w polonoznawcze, które będą też wzbogacone o wiedzę o współczesnej Polsce".
Z kolei prof. Jan Mazur, dyrektor Centrum Języka i Kultury Polskiej dla Polonii i Cudzoziemców na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, wskazał na niepokojące zjawiska, jakie się pojawiają obecnie w związku ze studiami polonistycznymi za granicą. - Nie wszyscy lektorzy języka polskiego są opłacani przez te strony, które ich zapraszają. Oznacza to, że bazują one jak gdyby na Polsce. Dobrze by było, gdyby tę zasadę wzajemności w ogólnym partnerstwie edukacyjnym z tymi krajami egzekwować - zauważył Mazur. Wskazał, że dobrym postulatem jest lepsza koordynacja działań różnych instytucji w związku z finansowaniem studiów polonistycznych w szkołach wyższych w innych państwach.
Jacek Dytkowski
"Nasz Dziennik" 2009-05-06

Autor: wa