Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Za mała rezerwa na emerytury

Treść

Kluby parlamentarne opowiedziały się wczoraj za przyjęciem pilnego, rządowego projektu zmieniającego ustawę o Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Na mocy ustawy dodatkowymi pieniędzmi miałby zostać zasilony Fundusz Rezerwy Demograficznej gromadzący i pomnażający "rezerwy" na wypłatę emerytur. Część środków na wypłatę świadczeń miałaby pochodzić z prywatyzacji państwowych firm.
"Pilność" pracy posłów nad zmianą ustawy o Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest o tyle uzasadniona, że zmiany mają wejść w życie z początkiem tego roku, który się już zaczął. Projekt przewiduje między innymi przedłużenie zasilania składkami przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych Funduszu Rezerwy Demograficznej. Pozwalające na to przepisy wygasły bowiem z końcem zeszłego roku. Do Funduszu Rezerwy Demograficznej trafić ma również istotna część pieniędzy z prywatyzacji. Na ten cel planuje się przeznaczenie 40 proc. przychodów z prywatyzacji z kwoty pomniejszonej o 5-procentowy odpis na Fundusz Reprywatyzacji. Środki pozyskane z prywatyzacji FRD mógłby lokować jedynie w papiery wartościowe, emitowane przez Skarb Państwa.


Fundusz Rezerwy Demograficznej został utworzony dla zwiększenia wypłacalności systemu emerytalnego w sytuacji kryzysu demograficznego - gdy systematycznie spada liczba pracujących, którzy płacą składki emerytalne, a rośnie liczba nowych emerytów.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-01-08

Autor: wa