Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wskoczył po śmierć

Treść

Błąd człowieka przyczyną tragedii na osiedlu Górnym Brak zabezpieczenia pionowej ściany wykopu był przyczyną śmiertelnego wypadku, do którego doszło przed dwoma tygodniami na osiedlu Górnym w Gorlicach. Tak orzekła Państwowa Inspekcja Pracy, która zbadała tę sprawę, a właściciela firmy ukarała grzywną. PIP wysłała na miejsce swojego inspektora, mimo że formalnie bada tylko wypadki w pracy. Tymczasem 17-letni mężczyzna, który zginął w wykopie nie był oficjalnie zatrudniony przez firmę prowadzącą roboty ziemne. Z tego powodu zdarzenia nie można było zakwalifikować jako wypadku przy pracy. - Jej właściciel był jednak pracodawcą, więc ciążył na nim obowiązek stworzenia właściwych warunków wszystkim osobom wykonującym tam roboty budowlane - wyjaśnia Franciszek Kocańda, dyrektor PIP w Nowym Sączu. Za niedopełnienie tego obowiązku właściciel firmy został ukarany grzywną. Jak wysoką? Tego PIP nie chce ujawnić. Śledztwo w sprawie tragicznego wypadku prowadzi gorlicka prokuratura. Ewentualne postawienie zarzutów uzależnia od opinii, którą ma wydać biegły ds. bezpieczeństwa i higieny pracy, a ta do prokuratury jeszcze nie wpłynęła. Przypomnijmy, że firma budowlana z terenu powiatu gorlickiego została wezwana przez Miejski Zarząd Budynków w Gorlicach do usunięcia awarii, która spowodowała zalanie piwnicy budynku przy ul. Wyszyńskiego. 17-latek miał udrożnić rurę kanalizacyjną. Gdy wskoczył do wykopu o głębokości ponad dwóch metrów, obsunęła się na niego ziemia. Strażacy potrzebowali godziny, by wydobyć chłopca na powierzchnię. Podjęto reanimację, która jednak nie przyniosła rezultatu. (SZEL), "Dziennik Polski" 2007-01-23

Autor: ea