Przejdź do treści
Przejdź do stopki

W kuluarach mówili o Brochwiczu

Treść

- W kuluarach sejmowych docierały do mnie informacje, że Wojciech Brochwicz może wykorzystywać wiadomości zdobyte podczas pracy w służbach do gry politycznej - potwierdził były poseł Jędrzej Jędrych podczas procesu o naruszenie dóbr osobistych, jaki "Naszemu Dziennikowi" wytoczył były wiceminister spraw wewnętrznych.

- Potwierdzam treść tego wywiadu - oświadczył na sali sądowej Jędrych, były członek sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. - Takie informacje krążyły w kuluarach, że wiedza zdobyta przez tych panów [także Krzysztofa Bondaryka - red.] może być przez nich wykorzystywana w walce politycznej - mówił były poseł PiS. Jędrych dodał, że skala ich wiarygodności jest "trudna do oszacowania" oraz że nie potrafi stwierdzić, jakie informacje mogli oni wykorzystywać. - Twardych dowodów nie widziałem - przyznał.
Były poseł nie pamięta, od kogo słyszał takie informacje, ale były to osoby z kręgu doradców Komisji ds. Służb Specjalnych, byłych pracowników służb specjalnych, posłów z sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. W wywiadzie mówił, że "to dobrze poinformowane źródło, to osoby pracujące lub związane ze służbami specjalnymi".
Na pytanie sądu, jak wśród polityków są postrzegane stwierdzenia o możliwym wykorzystywaniu wiedzy zdobytej podczas pracy w służbach, były poseł odpowiedział, że nie są odbierane jako negatywne. Co więcej, potwierdzają dużą "zręczność" takiej osoby. Ale jak zastrzegł, takie działania byłyby nielegalne.
Poseł wskazywał, że Brochwicz był postrzegany jako osoba, która jest bliska władzy, zna mechanizmy i potrafi je wykorzystywać. Pojawiał się on przy okazji sprawy Janusza Kaczmarka. "Gdy patrzymy na prowadzenie spraw czy to pani Jaruckiej, czy pierwszych informacji o nielegalnych kontach lewicy w Szwajcarii, czy sprawy Janusza Kaczmarka, to wszędzie tam nazwisko Brochwicza się pojawia" - mówił wcześniej w wywiadzie.
Brochwicz podał do sądu "Nasz Dziennik" ze względu na artykuł, w którym padło stwierdzenie, że wykorzystywał on w działalności politycznej informacje zdobyte podczas pełnienia wysokich funkcji publicznych i kierowania służbami specjalnymi.
ZB
"Nasz Dziennik" 2009-03-13

Autor: wa