Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Słabo we Lwowie

Treść

Polscy piłkarze przegrali we Lwowie z Ukrainą 0:1 w pierwszym meczu od czasu zakończenia Euro 2008. Wynik był zły, zła była i gra podopiecznych Leo Beenhakkera. Nasi rozpoczęli... świetnie i już po kilkudziesięciu sekundach powinni prowadzić - po zagraniu Jacka Krzynówka głową uderzał Euzebiusz Smolarek, ale jeden z rywali wybił piłkę z linii bramkowej. Była to pierwsza i zarazem ostatnia tak dogodna sytuacja naszych reprezentantów. Drugi raz pod bramką gospodarzy zakotłowało się w ostatnich sekundach, gdy niecelnie uderzał Tomasz Zahorski. Pomiędzy tymi momentami przeważali Ukraińcy. Byli lepsi, łatwo przedostawali się w pobliże naszego pola karnego, często zatrudniali Łukasza Fabiańskiego. W 11. min Andriej Woronin trafił w poprzeczkę. Po pół godzinie groźnie strzelał Anatolij Tymoszczuk, Fabiański nie bez problemów bronił. Wreszcie w 45. min padł gol - Serhij Krawczenko uderzał "na raty", za drugim razem pokonał naszego bramkarza. Po przerwie wynik już się nie zmienił, wciąż przeważali gospodarze, nasi długimi momentami razili kompletnym brakiem pomysłu na sforsowanie linii obronnych rywala. Wynik 1:0 jest zasłużony, a co ciekawe, to pierwsza w historii porażka Polaków z Ukraińcami w meczu pierwszych reprezentacji. Pisk Polska: Łukasz Fabiański - Paweł Golański (12. Marcin Kowalczyk), Adam Kokoszka (46. Piotr Polczak), Dariusz Dudka, Michał Żewłakow - Jakub Błaszczykowski (56. Radosław Majewski), Mariusz Lewandowski, Rafał Murawski (46. Roger Guereiro), Jacek Krzynówek, Euzebiusz Smolarek (46. Tomasz Zahorski) - Ireneusz Jeleń (75. Szymon Pawłowski). "Nasz Dziennik" 2008-08-21

Autor: wa