Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sala Rakowskiego to prowokacja

Treść

Inicjatywa nadania jednej z sal sejmowych imienia Mieczysława Rakowskiego to prowokacja i obraza dla działaczy opozycyjnych i więźniów politycznych - uważają byli działacze podziemia skupieni w Stowarzyszeniu "Godność".

Działacze stowarzyszenia skupiającego byłych członków "Solidarności" i więźniów politycznych z lat 1981-1989 zdecydowanie protestują przeciwko pomysłowi SLD nadania jednej z sal sejmowych imienia Mieczysława Rakowskiego. Prezes Stowarzyszenia "Godność" Czesław Nowak w oświadczeniu stwierdza, że inicjatywa ta jest dla nich nie tylko prowokacją, ale i obrazą. Przypomina, iż na SLD ciąży piętno uwikłania w antynarodowe działania. "Formacja, która korzeniami związana jest z Rosją Sowiecką od 1920 r., która tyle krzywd i zbrodni sprowadziła na naród polski, nie ma moralnego prawa do istnienia w wolnej RP. Tylko dzięki grubej kresce ta formacja nie została zdelegalizowana". Wspomina także o moskiewskiej pożyczce, czyli przekazaniu przez Komunistyczną Partię Związku Sowieckiego miliona dolarów na rzecz PZPR, w związku z czym Rakowski miał zarzuty prokuratorskie. Po dojściu do władzy SLD śledztwo zostało jednak umorzone. "Godność" wzywa członków prezydium Sejmu, aby nie przykładali ręki do tej inicjatywy. Apelują także do innych organizacji niepodległościowych o poparcie ich sprzeciwu.
Kierując swój wniosek, SLD napisał, że "rząd Mieczysława Rakowskiego w latach 1988-1989 przeprowadził głębokie reformy gospodarcze, które legły u podstaw polskiej transformacji ustrojowej. Powstanie tego rządu i jego konsekwentna postawa na rzecz porozumienia narodowego była jednym z najważniejszych czynników, które doprowadziły do dialogu przy Okrągłym Stole, wyborów czerwcowych 1989 roku i zmian ustrojowych".
- To nie jest dobra kandydatura, mamy wielu bohaterów, wiele osób o życiorysach, które należałoby pokazać i które należałby uhonorować, a ten pan z całą pewności do nich nie należy - podkreśla rzecznik klubu PiS poseł Mariusz Błaszczak.
Wątpliwości ma również poseł Sebastian Karpiniuk (PO). - Ja osobiście miałbym duże wątpliwości co do tej propozycji. Postać ta budzi kontrowersje - wskazuje. Jest także zdziwiony sposobem zgłoszenia tej inicjatywy, która nie była konsultowana wcześniej z żadnym klubem. - Powinni się wcześniej skonsultować, czy taki pomysł jest realny i sensowny - ocenił. Dodał, że do uhonorowania powinny być zgłaszane postaci niebudzące jakichkolwiek wątpliwości.
Działacze SLD argumentują, że zmarły niedawno Rakowski był partyjnym reformatorem w łonie PZPR. - SLD ma siedzibę przy ulicy Rozbrat, to proponuję, niechaj jedną z ze znajdujących się tam sal uhonorują imieniem Rakowskiego - odpowiada Błaszczak.
Zenon Baranowski
"Nasz Dziennik" 2009-07-10

Autor: wa