Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rozwój po rozwodzie

Treść

Skansen i kasztel w Szymbarku przestaną być częścią Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu O likwidacji Galerii Sztuki "Dwór Karwacjanów" oraz utworzeniu muzeum pod nazwą Dwory Karwacjanów i Gładyszów zdecydowali radni podczas obrad Sejmiku Województwa Małopolskiego. Do reorganizacji dojdzie za kilka miesięcy, a sam podział zaplanowano na 1 maja 2007 r. Odbędzie się to na zasadzie wyłączenia z Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu Ośrodka Budownictwa Ludowego w Szymbarku wraz z jego filią - zabytkową cerkwią w Bartnem. W skład tego pierwszego wchodzi m.in. kasztel nazywany architektoniczną perłą polskiego renesansu. Przed wiekami był on siedzibą rodu Gładyszów. W uzasadnieniu uchwały napisano m.in., że ideą takiego przekształcenia jest stworzenie nowoczesnego ośrodka muzealnego z bazą hotelową i zapleczem gastronomicznym. Natomiast jednym z głównych celów jest rewaloryzacja i ożywienie zabytkowego kasztelu oraz utworzenie na jego bazie "atrakcyjnego produktu dla turystyki kulturowej". Zostanie on włączony do sieci wzajemnie ze sobą współpracujących europejskich instytucji kultury, zwłaszcza tych działających w zabytkowych kasztelach od Słowacji poczynając, a na Francji i Włoszech kończąc. W zamyśle małopolskich radnych, przedsięwzięcie to ma zintegrować organizacyjnie zabytkowe obiekty ziemi gorlickiej. Co istotne, roczne koszty funkcjonowania nowej instytucji będą porównywalne z kosztami działania obecnej Galerii Sztuki "Dwór Karwacjanów" oraz szymbarskiego oddziału Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu (490 tys. zł). O takim rozwiązaniu przyjętym przez małopolskich radnych dyrektor galerii "Dwór Karwacjanów" w Gorlicach Zdzisław Tohl dowiedział się wczoraj od reportera "Dziennika Polskiego". Choć o wyłączeniu kasztelu w Szymbarku ze struktur sądeckiego muzeum mówiono od dawna, to jednak zaproponowana forma działalności nowej instytucji wzbudziła jego zdumienie. - Konsultowano ze mną różne rozwiązania i to najbardziej prawdopodobne sprowadzało się do utworzenia centrum kultury - mówi Zdzisław Tohl. - Nie spodziewałem się jednak, że w grę może wchodzić muzeum, bo to oznacza znaczne poszerzenie zakresu działania. Zawsze jednak jest to jakieś rozwiązanie. Mam nadzieję, że przyspieszy to prace nad przywróceniem do życia kasztelu w Szymbarku, bo to niezwykły obiekt, którego od wojny nie udało się wyremontować. Byłem tam niedawno i widziałem zawilgocone ściany, od których odpadał tynk. Ta zmiana daje nadzieję na przyspieszenie prac i wykorzystanie całego potencjału tego wyjątkowego obiektu. (SZEL), "Dziennik Polski" 2006-10-18

Autor: ea