Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Przerwane uroczystości

Treść

Kara za fałszywy alarm

Do sądów rejonowego oraz rodzinnego trafiły sprawy dwóch młodych sprawców fałszywego alarmu o podłożeniu bomby w szkole przy placu Kościelnym w Gorlicach. Starszy osiemnastolatek został wczoraj skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu wykonania kary na cztery lata.



Informacja o podłożeniu bomby, przekazana w poniedziałek dyżurnemu straży pożarnej w Gorlicach, postawiła w stan gotowości służby kryzysowe i ratownicze. Po alarmie ewakuowano gimnazjum w Gorlicach oraz przedszkolaków ze szkoły podstawowej nr 1 w Łużnej. Policja zatrzymała dwóch mieszkańców powiatu gorlickiego w wieku 18 i 15 lat podejrzewanych o przekazanie fałszywej informacji. Podczas policyjnego przesłuchania chłopcy przyznali się, że z ich strony miał być to tylko żart. Funkcjonariusze ustalili również, że 15-latek, uczeń gimnazjum w Gorlicach namówił swojego starszego kolegę, by zadzwonił do straży z informacją o podłożeniu bomby. Jak nas poinformowano, nie chciało mu się siedzieć w szkole.

- Osiemnastolatkowi został przedstawiony zarzut zmuszania groźbą wysadzenia budynku do zaniechania przeprowadzenia zajęć szkolnych - powiedział wczoraj rano "Dziennikowi Polskiemu" Tadeusz Cebo, prokurator rejonowy w Gorlicach. - To przestępstwo jest zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności. Zostanie on doprowadzony do sądu na rozprawę w trybie przyspieszonym. Natomiast sprawa 15-latka trafi do Sądu Rodzinnego.

Młodszy z zatrzymanych został przekazany pod opiekę rodzicom. Na razie nie chodzi do szkoły.

- Chłopiec jest zawieszony w prawach ucznia - mówi Wiesława Brudniak, dyrektor Miejskiego Zespołu Szkół nr 1 w Gorlicach. - To trzecioklasista, z którym, nie ukrywam, mieliśmy pewne problemy. Dość często wagarował. Po świętach zbierze się Rada Pedagogiczna i będziemy się zastanawiać, w jaki sposób ukarać tego ucznia, bo musi on odczuć, że taki czyn był zły. W szkole obowiązuje system kar i nagród, które określone są w statucie. Muszę przyznać, że nasza młodzież podeszła z dezaprobatą do takiego postępowania. Ewakuacja musiała się odbyć w momencie, kiedy w szkole trwało spotkanie upamiętniające rocznice śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II.

(MIGA), "Dziennik Polski" 2007-04-05


Autor: ea