Praca na pół gwizdka
Treść
Od pół roku trwają poszukiwania inwestora gotowego wydzierżawić i zagospodarować budynek, w którym mieści się deficytowy oddział zakaźny gorlickiego szpitala. Chociaż procedura przetargowa jeszcze się nie zakończyła dyrektor placówki Marian Świerz twierdzi, że jest mało prawdopodobne, by chętnego udało się znaleźć.
Przypomnijmy, że wobec niepowodzenia dotychczasowych przetargów na sprzedaż pawilonu, władze powiatu gorlickiego zobowiązały dyrekcję szpitala do przygotowania koncepcji zagospodarowania obiektu. Chociaż jest najmłodszy ze szpitalnych budynków, wymaga generalnego remontu. Oszacowano, że mógłby on kosztować nawet milion złotych. Szpital nie ma na to pieniędzy, a na domiar złego utrzymanie zlokalizowanego tam 17-łóżkowego oddziału chorób zakaźnych kosztuje 400 tys. zł rocznie. Tymczasem jest on wykorzystywany zaledwie w 50 procentach. Z tego powodu przed rokiem Rada Powiatu podjęła uchwałę o jego likwidacji. Miał funkcjonować do momentu sprzedaży budynku, do której jednak nie doszło. Obecnie w pawilonie mieści się także 10-łóżkowy oddział paliatywny i część onkologii (chemioterapia).
- Pawilon jest wykorzystywany w takim samym zakresie jak przed ogłoszeniem przetargu na jego sprzedaż, bądź dzierżawę - mówi Marian Świerz. - W tej sytuacji pozostaje tylko czekać na zakończenie procedury przetargowej, która prawdopodobnie i tak rewolucyjnych zmian nie przyniesie.
Jak nam wczoraj powiedział wicestarosta gorlicki Stanisław Szura, są jeszcze brane pod uwagę dwie opcje. Pierwsza zakłada uruchomienie w pawilonie opieki długoterminowej, na co podobno mają być pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia. Druga wiąże się z czasowym przeniesieniem oddziałów chirurgii i ginekologii do pawilonu, co wpłynie na pełniejsze wykorzystanie budynku. Trwałoby to co najmniej pół roku, bo tyle czasu potrzeba na przeprowadzenie gruntownego remontu tych oddziałów w głównym budynku szpitala.
- Ta opcja uzależniona będzie jednak od przyznania szpitalowi pieniędzy z funduszu norweskiego, bo właśnie w oparciu o nie planowany jest remont kilku kluczowych oddziałów - podkreśla Stanisław Szura.
Dodajmy, że gorlicki szpital wnioskował o 8 mln zł. Projekt został już dobrze oceniony przez Ministerstwo Zdrowia. Teraz trzeba poczekać na wnioski z raportu eksperta, który wizytował szpital. Od jego opinii zależeć będzie, czy placówka otrzyma finansowe wsparcie.
(SZEL), "Dziennik Polski" 2006-09-28
Autor: ea