Platforma z PSL o opcjach
Treść
Po wczorajszym spotkaniu na szczycie liderów koalicji Platformy Obywatelskiej  i Polskiego Stronnictwa Ludowego oba ugrupowania jeszcze dzisiaj będą rozmawiać  m.in. o tym, jak rozwiązać problem przedsiębiorców z opcjami walutowymi. Tusk i  Pawlak doszli do wniosku, że niezbędne jest usprawnienie komunikacji między  nimi. Platforma niechętna dopuszczeniu koalicjanta do najważniejszych decyzji  dotyczących naszej gospodarki, niejako w zamian niejednokrotnie była już  zaskakiwana pomysłami ludowców. 
O sprawie opcji mają dziś rozmawiać  szef klubu PO Zbigniew Chlebowski i wicepremier Waldemar Pawlak. Szef ludowców  zapowiedział, iż jego ugrupowanie zgłosi własny projekt ustawy mający skłonić  banki i przedsiębiorców do zawarcia kompromisu w tej kwestii. Donald Tusk i jego  najbliżsi przyjaciele byli do tej pory w stanie zaoferować uwikłanym w opcje  polskim firmom niewiele ponad wsparcie duchowe. Po spotkaniu liderów koalicji  Chlebowski zapowiedział, iż Platforma umówiła się z ludowcami na usprawnienie  wewnętrznej komunikacji. - Rzeczy, które są ważne zwłaszcza w czasie kryzysu,  będą wymagały z naszej strony większego namysłu, szerszej wewnętrznej debaty,  żeby nie popełnić takich błędów, jak przy okazji opcji walutowych czy kredytów  wypłacanych z Funduszu Pracy - tłumaczył Chlebowski. PO odsuwała bowiem PSL od  współdecydowania o tym, jakie rząd powinien podejmować działania w obliczu  gospodarczego kryzysu. W zamian jednak politycy Platformy mogli liczyć na  wdzięczność ludowców w postaci formułowania przez nich pomysłów na walkę z  kryzysem, nie tyle nieidących z linią rządu, ale wręcz stojących w poprzek tego,  co Tusk i spółka proponowali, jak chociażby pomysł PSL o zwiększeniu deficytu  budżetowego. 
Platforma Obywatelska odniosła już jednak pewien sukces. Udało  się bowiem spacyfikować ludowców w kwestii sposobu organizacji systemu dopłat do  kredytów hipotecznych. Po tym jak premier przedstawił koncepcję rządu o zwrotnej  pomocy dla bezrobotnych spłacających kredyt mieszkaniowy, pomysł w tej sprawie,  oczywiście trochę inny, pojawił się w szeregach PSL. Minister pracy i polityki  społecznej Jolanta Fedak nieprzychylnie patrzyła na koncepcję przeznaczenia na  ten cel środków z Funduszu Pracy, a poseł PSL Janusz Piechociński proponował  m.in., aby na zwrotną pomoc w spłacie kredytu mogli liczyć wszyscy, którzy  znajdą się w potrzebie, a nie tylko bezrobotni. A organizacją pomocy miałby się  zająć Krajowy Fundusz Mieszkaniowy. Wczoraj już jednak na konferencji wspólnie  wystąpili minister w kancelarii premiera Michał Boni i już przekonana do  rządowego pomysłu minister Fedak. Ogłosili m.in., że na tę zwrotną pomoc Fundusz  Pracy otrzyma 500 mln złotych.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2009-03-05
Autor: wa