Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nadzieja dla rafinerii

Treść

230 byłych i obecnych pracowników gorlickiej rafinerii podpisało w środę umowę z firmą WW Energy SA, z którą będą tworzyć spółkę pracowniczą o nazwie "Glimar 1883". Załoga chce kupić przedsiębiorstwo będące w upadłości od stycznia 2005 r.



Przypomnijmy, że zdesperowani pracownicy wzięli sprawy w swoje ręce po nieudanych próbach sprzedaży majątku przez syndyka masy upadłościowej Bożenę Polesek. Gdy okazało się, że może zabraknąć pieniędzy na dalsze prowadzenie procesu upadłościowego, co oznacza wprowadzenie do zakładu komorników, załoga rozpoczęła intensywne poszukiwania inwestora, który mógłby wesprzeć spółkę pracowniczą w staraniach o uratowanie rafinerii. Szefowa związków zawodowych w "Glimarze" Helena Kuk zapewnia, że jest poważny inwestor zainteresowany kupnem przedsiębiorstwa, ale nie zgodziła się ujawnić żadnych szczegółów dotyczących potencjalnego nabywcy. Podkreśla jednak, że spółka pracownicza ma znaczący atut w postaci prawa pierwokupu, który gwarantuje załodze prawo upadłościowe. Z tej opcji zamierzają skorzystać zarówno pracownicy, jak i ów tajemniczy inwestor.

WW Energy SA z Ostrowca Świętokrzyskiego, która podpisała wczoraj umowę z załogą, zagwarantowała minimalny kapitał 50 tys. zł, który jest niezbędny do utworzenia spółki pracowniczej. To jedna z największych polskich firm zajmujących się dystrybucją paliw płynnych. Sprzedaje ich ponad milion litrów rocznie, ma też kilkanaście stacji benzynowych, a w tym roku planuje zwiększyć ich liczbę do 40.

Załoga "Glimaru" pojawiła się wczoraj w towarzystwie przedstawicieli WW Energy SA w Starostwie Powiatowym w Gorlicach.

- Z nadzieją i radością witamy kolejną po Fabryce Maszyn "Glinik" spółkę pracowniczą w Gorlicach - powiedział do gości starosta gorlicki Mirosław Wędrychowicz. - Wierzymy, że wasza oferta zainteresuje Radę Wierzycieli. Ze swej strony deklarujemy wszelką pomoc i wsparcie.

Dodajmy, że o dalszych losach "Glimaru" istniejącego na rynku od 1883 r. zadecyduje 11 maja Rada Wierzycieli. Kilka miesięcy wcześniej wyraziła ona zgodę na sprzedaż rafinerii poniżej kwoty oszacowania określanej na poziomie 326 mln zł, ale i ten ruch, który miał stanowić przełom w długim procesie zmierzającym do zbycia majątku i zabezpieczenia roszczeń wierzycieli, nie przyniósł rezultatów.

(SZEL), "Dziennik Polski" 2007-05-04

Autor: ea