Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kontrakt gazowy uzgodniony

Treść

Polska i Rosja uzgodniły treść porozumienia w sprawie dostaw gazu. Przesył tego surowca z Rosji zwiększy się do 10,2 mld m sześc. rocznie. Umowę przedłużono do 2037 roku. W ocenie specjalistów, kontrakt jest dość ryzykowny i mocno uzależnia nas od dostaw z Rosji. Dlatego Polska podpisanie umowy powinna warunkować przynajmniej budową drugiej nitki Gazociągu Jamalskiego.

Polska i Rosja uzgodniły wczoraj w Moskwie treść porozumienia międzyrządowego w sprawie dostaw rosyjskiego gazu do Polski - podało lakonicznie biuro prasowe Ministerstwa Gospodarki. Resort nie przybliżył szczegółów uzgodnień. Następnym etapem będzie parafowanie umowy. Polscy negocjatorzy zgodzili się na zwiększenie dostaw do 10,2 mld m sześc. gazu rocznie oraz przedłużenie obowiązywania kontraktu do 2037 roku.
W ocenie Tomasza Chmala, eksperta z dziedziny energetyki Instytutu Sobieskiego, tego typu długoterminowe kontrakty trudno jednoznacznie oceniać, ale z całą pewnością są one ryzykowne i mogą okazać się zarówno "zbawienne", jak i katastrofalne w skutkach. Jak zauważył, w Polsce jest spory problem z długoterminowym prognozowaniem zapotrzebowania na gaz i w ostatnich latach te szacunki były modyfikowane. Jednak dobra prognoza to nie jedyny problem. - Kontrakt jest też oparty na założeniu, że PGNiG będzie w dalszym ciągu miał pozycję monopolisty w zakresie dostaw gazu w Polsce. To może nie okazać się prawdą. Może być tak, że duże firmy będą chciały kontraktować gaz samodzielnie od innych dostawców, co spowoduje, że PGNiG zostanie z kontraktem i nie będzie wiadomo, co zrobić z nadmiarem surowca - podkreślił Chmal. Jak przyznał, zgoda na kontrakt gazowy do 2037 roku powinna zostać uwarunkowana przynajmniej budową drugiej nitki Gazociągu Jamalskiego. Cenna byłaby też np. zgoda na eksport nadwyżek gazu. - To powinien być nasz warunek, bez tego wolałbym nie dyskutować na temat tak długiego kontraktu, bo on dzisiaj jest absolutnie nie do przewidzenia - dodał.
Marcin Austyn
Nasz Dziennik 2009-12-11

Autor: wa