Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Klasa siatkarzy

Treść

Polscy siatkarze pokonali wczoraj Włochy 3:0 (25:20, 26:24, 25:21) w meczu grupy A odbywających się w Izmirze kwalifikacji do igrzysk olimpijskich. Dzięki tej wygranej nasi wciąż mają szansę pojechać do Pekinu. Po porażce w poniedziałkowym pojedynku z Hiszpanią podopieczni Raula Lozano byli w bardzo trudnej sytuacji. Marząc o wyjeździe na igrzyska, nie mogli sobie pozwolić na niepowodzenie, a przecież przyszło im wczoraj rywalizować z ekipą, która dzień wcześniej w świetnym stylu rozbiła w proch Holandię. Włosi wydawali się być faworytami, nasi mogli być podłamani, ale na parkiecie role całkowicie się odwróciły. Polacy od początku walczyli jeden za drugiego, nie było dla nich straconych piłek, grali niezwykle ambitnie i - co najważniejsze - dobrze. W pierwszym secie długo trwała wyrównana walka, ale od drugiej przerwy technicznej nasi osiągnęli przewagę, której już nie oddali. Druga odsłona długo przebiegała pod dyktando Włochów, którzy nawet prowadzili 16:12. Ale w tym momencie Polacy uszczelnili blok, zaczęli świetnie bronić i stratę odrobili. W dramatycznej końcówce przechylili szalę na swoją korzyść i znaleźli się w komfortowej sytuacji. W trzeciej odsłonie nie zmarnowali swojej szansy - zagrali mądrze i pewnie wygrali, a ostatnia akcja, po której atomowym atakiem punkt zdobył Piotr Gruszka, mogłaby być okrasą każdego spotkania. Gdyby przegrali - Pekin by się oddalił. Dzięki zwycięstwu zachowali szansę, ale by pojechać na igrzyska, muszą dziś okazać się lepsi od Holendrów, później wygrać półfinał i niedzielny finał. Z Izmiru na igrzyska pojedzie bowiem tylko zwycięzca. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-01-09

Autor: wa