Przejdź do treści
Przejdź do stopki

GP Chin - 1. Schumacher, 13. Kubica

Treść

Niemiec Michael Schumacher (Ferrari) wygrał Grand Prix Chin: 16. z 18 eliminacji mistrzostw świata Formuły 1. Robert Kubica zajął 13. miejsce. Byłby znacznie wyżej, gdyby nie błędna decyzja dotycząca zmiany opon. Dla Schumachera był to 91. triumf w karierze, a co ważniejsze, pozwolił mu objąć prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Niemiec ma tyle samo punktów co drugi wczoraj Hiszpan Fernando Alonso (Renault) :116, ale wygrał jeden wyścig więcej, stąd pozycja lidera. Przez większą część niedzielnych zmagań kierowcy jechali w deszczu. W pewnym momencie przestało jednak padać, a że nawierzchnia schła, część zawodników zaryzykowała zmianę opon na przystosowane do jazdy na suchym asfalcie. Wśród nich był Kubica. Polak wyścig rozpoczął źle, tuż po starcie spadł z 9. pozycji (wywalczył ją podczas kwalifikacji) na 15. Potem jednak jechał świetnie i stopniowo wyprzedzał rywali. W pewnym momencie był siódmy, potem nawet piąty. Na 24. okrążeniu został wezwany do boksu, gdzie zaryzykował i zmienił opony. Decyzja okazała się błędna, bo krakowianin nie był w stanie zupełnie zapanować nad bolidem. Polaka kosztowało to kolejną wizytę w pitstopie i wiele sekund straty. Ostatecznie minął metę na 13. miejscu, a jego kolega z zespołu BMW-Sauber, Niemiec Nick Heidfeld jako 7. - Wyścig był bardzo trudny, bo już na pierwszym okrążeniu zostałem uderzony, chyba przez Roberta Doornbosa, i spadłem na koniec stawki. Potem jechałem bardzo dobrze, ale nie wiedziałem, że było aż tak szybko. Niestety, zbyt wcześnie zaryzykowałem założenie opon na suchą nawierzchnię. Utrzymanie się na torze było praktycznie niemożliwe, na jednym okrążeniu wypadłem dwa razy na pobocze i straciłem dużo czasu, przyznał Kubica. Pisk, "Nasz Dziennik" 2006.10.02

Autor: ea