Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Embargo na polski węgiel

Treść

Zapowiadając ochronę polskiego rynku przed napływem wątpliwej jakości węgla z Rosji, rząd postanowił wprowadzić koncesje na handel surowcem

Po uchwaleniu przez Sejm na początku listopada nowelizacji Prawa energetycznego, mającej zawierać przepisy chroniące polski sektor węglowy przed importem węgla ze Wschodu, zmianą ustawy podczas rozpoczynającego się dziś posiedzenia zajmie się Senat. Znowelizowane Prawo energetyczne zakłada m.in. wprowadzenie koncesji na handel węglem, które wydawane byłyby przez Urząd Regulacji Energetyki. Ich wydanie zależałoby m.in. od spełniania przez firmę handlującą norm związanych z ochroną środowiska. Podnoszone są bowiem uwagi, że do naszego kraju trafia z Rosji węgiel bardzo słabej jakości. Otrzymanie koncesji ma być warunkowane złożeniem przez daną firmę w urzędzie skarbowym wysokiego zabezpieczenia finansowego. W zależności od rodzaju węgla: od 1 mln do 20 mln złotych. Na etapie prac nad ustawą w Senacie rząd zaproponował m.in., aby zabezpieczenie majątkowe dotyczyło „udzielenia koncesji na obrót węglem kamiennym z zagranicą”.

Zdaniem senator PiS Izabeli Kloc, rządowa poprawka zmierzająca do konieczności złożenia wysokiego zabezpieczenia w celu uzyskania koncesji na obrót węglem będzie oznaczać de facto „zamach na polski węgiel”. – To ustawa bardzo ważna dla naszego kraju, której intencją powinno być ograniczenie importu rosyjskiego węgla, który zalewa nasz kraj. Niestety po dyskusji w Sejmie – w trakcie posiedzenia Komisji Gospodarki Narodowej – została do ustawy wprowadzona poprawka, która w istocie dotyczy nie tyle sprowadzanego węgla ze Wschodu, co obrotu polskim węglem, i w sposób istotny doprowadzi do tego, że handel polskim węglem w kraju i w krajach Unii Europejskiej będzie zasadniczo ograniczony – oceniła Kloc. Zaznaczyła, że w przypadku przyjęcia zgłoszonej przez rząd poprawki polskie firmy eksportujące węgiel również do krajów Unii Europejskiej będą musiały obowiązkowo uiszczać opłatę od 1 mln do 20 mln złotych.

– Tym węglem handluje dzisiaj w Polsce około 14 tys. firm. Jest to dość znaczący rynek w naszym kraju. Jeżeli rzeczywiście ta ustawa w takim kształcie wyjdzie z parlamentu i zostanie podpisana przez prezydenta, to w istocie wylejemy dziecko z kąpielą. To doprowadzi faktycznie do załamania handlu polskim węglem, a otworzy jeszcze większą furtkę do napływu węgla z krajów wschodnich – dodała Kloc.

W związku z proponowanymi przez rząd zmianami w ustawie, o zmianę stanowiska – z pismem do pełnomocnika rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego Wojciecha Kowalczyka – zwrócili się związkowcy Sekcji Krajowej Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność”. Zdaniem związkowców, przyjęcie poprawki do ustawy zmierzającej do zrównania warunków uzyskania koncesji na handel węglem dla przywozu, wywozu i sprzedaży węgla wewnątrz kraju doprowadzi do załamania sprzedaży polskiego węgla. Według górniczej „Solidarności”, niewiele spośród tysięcy firm sprzedających krajowy węgiel byłoby w stanie spełnić warunek wniesienia zabezpieczenia majątkowego w wysokości do 20 mln złotych. W październiku, bez głosu sprzeciwu w Sejmie, uchwalona została, a następnie podpisana przez prezydenta, nowelizacja innej ustawy – o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, która była reakcją na zalew polskiego rynku przez węgiel rosyjski w sytuacji, gdy na przykopalnianych hałdach w kraju zalegało kilka milionów ton naszego węgla. Na jej podstawie minister gospodarki, określi parametry jakościowe, jakie musi spełniać importowany węgiel.

Artur Kowalski
Nasz Dziennik, 3 grudnia 2014

Autor: mj