Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Egzamin z cierpliwości

Treść

Radni zarzucają burmistrzowi miasta Kazimierzowi Sterkowiczowi opieszałość w realizacji uchwały dotyczącej utworzenia spółki mającej doprowadzić do powstania całorocznego centrum rekreacyjnego na Magurze Małastowskiej. Uchwałę przyjęto 25 stycznia, a mimo to spółka nie została nawet zarejestrowana.



Właśnie z tego powodu podczas ostatniej sesji radni zdjęli z porządku obrad punkt dotyczący przekazania przez miasto ponad miliona złotych na zagospodarowanie stoku na Magurze. Uznali bowiem, że najpierw trzeba doprowadzić do końca sprawy formalne, a potem decydować o ewentualnym wsparciu finansowym przedsięwzięć realizowanych na stokach. Pytanie tylko, kiedy owe formalności zostaną załatwione, skoro od prawie pół roku spółka nie została zawiązana?

Burmistrz Sterkowicz wyjaśnia, że musiałaby ona mieć co najmniej 25 mln zł, by mogła funkcjonować. Do tego potrzeba albo funduszy unijnych, albo inwestora strategicznego. Ten drugi już się pojawił i wstępnie zgłosił gotowość do zainwestowania 2,5 mln euro.

- To główny powód wstrzymania zabiegów związanych z powołaniem spółki - wyjaśnia Kazimierz Sterkowicz. - Jest on bardzo poważnie zainteresowany budową takiego centrum na Magurze. Czekamy na oficjalną ofertę i wtedy będzie można popchnąć sprawę do przodu.

Na razie wszystko wstrzymują wysokie koszty wylesienia terenu, które musiałby na siebie wziąć inwestor. Problem dotyczy obszaru o powierzchni 10 ha, a wycięcie drzew na tak dużej powierzchni miałoby kosztować 5 mln zł. Dlatego rozważany jest pomysł zamiany lasów z gminą Sękowa. Gdyby zgodził się na to Okręgowy Zarząd Lasów Państwowych, to problem byłby rozwiązany.

- Rozumiem zniecierpliwienie radnych, ale sprawa jest poważna i z pewnością warto zaczekać na wyprostowanie wszystkich formalności - przekonuje Kazimierz Sterkowicz.

Dodajmy, że przed pojawieniem się inwestora strategicznego rozważano scenariusz zakładający utworzenie spółki miejskiej z udziałem gminy Sękowa. Gorlice mają w Małastowie 23 hektary gruntów, Sękowa 3,5 hektara. Miałby one zostać połączone wyciągami i nartostradami. Ponieważ brano pod uwagę stworzenie centrum rekreacyjnego działającego przez cały rok, w grę wchodziło nie tylko zimowe zagospodarowanie stoków, ale i budowa hotelu z restauracją, dzierżawa działek dla osób zainteresowanych budową tam domków wypoczynkowych oraz stworzenie infrastruktury do uprawiania sportów letnich, np. jazdy na koniach lub rowerach górskich. (SZEL) , "Dziennik Polski" 2007-05-31


Autor: ea