Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Beczkowozy w ruchu

Treść

Brakuje wody w najwyżej położonych dzielnicach miasta.
Mieszkańcy trzech dzielnic położonych na obrzeżach Gorlic borykają się z problemem braku bieżącej wody. Trzeba ją dowozić beczkowozami do Sokoła, Magdaleny i osiedla Górny Glinik.



Problem jest tak poważny, że gorlickie władze wygospodarowały 300 tys. zł na budowę kolejnej nitki wodociągu, mimo że nie leży to w gestii miasta, lecz Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Burmistrz Kazimierz Sterkowicz podkreśla, że samorząd chce w ten sposób przyspieszyć działania mające doprowadzić do rozwiązania problemu braku wody na obrzeżach Gorlic. Jednocześnie przyznaje, że będzie to raczej symboliczne przyspieszenie, bowiem koszt budowy kilometra wodociągu sięga 350 tys. zł, a więc przewyższa wielkość tego doraźnego dofinansowania.

- Jeśli uda się przeznaczać co roku po milionie złotych na ten cel, to problem zostanie rozwiązany w ciągu trzech, może czterech lat - oblicza Kazimierz Sterkowicz. - Oczywiście liczymy się z tym, że ze względu na rozproszoną zabudowę w tych rejonach miasta poniesione nakłady pewnie się nie zwrócą. Trzeba jednak pomóc ludziom, bo są przecież członkami gorlickiej społeczności.

Na razie mieszkańcy dzielnic położonych w najwyższych punktach miasta skazani są na nerwowe śledzenie prognozy pogody. Burmistrz Sterkowicz przyznaje, że on też rozpoczyna dzień od sprawdzenia w internecie informacji na temat opadów deszczu. Ten rok wygląda pod tym względem wyjątkowo niekorzystnie, bo zimy praktycznie nie było, więc topniejący śnieg nie zapewnił glebie wystarczającej wilgotności, a i wiosna nie była deszczowa. Dlatego w większości studni brakuje wody i trzeba je napełniać tą dowożoną beczkowozami przez MPGK. To nie tylko uciążliwe, ale i kosztowne, bo za przywóz ośmiu metrów sześciennych wody zainteresowany musi zapłacić 90 zł.

Dodajmy, że ponad 90 proc. gospodarstw w Gorlicach jest już podłączone do miejskiego wodociągu. Stacja Uzdatniania Wody zmodernizowana w 2001 r. pobiera wodę z rzeki Ropy. Dzięki nowoczesnej technologii jej jakość jest wysoka, dobrze oceniane są także jej walory smakowe.

(SZEL), "Dziennik Polski" 2007-05-15



Autor: ea