Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Bankowcy piszą ustawę dla konkurencji

Treść

Do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego trafił wniosek o czasowe odsunięcie od prac w podkomisji sejmowej czterech posłów-bankowców z Platformy Obywatelskiej. Istnieje bowiem uzasadnione podejrzenie, że mogą oni działać w sytuacji konfliktu interesów. Sejmowa Podkomisja Stała ds. Instytucji Finansowych pracuje obecnie nad konstruowaniem, z inicjatywy Platformy Obywatelskiej, nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych. A banki ostro rywalizują ze SKOK-ami na rynku finansowym. Nie przebrzmiała jeszcze sprawa posłanki Platformy Obywatelskiej, którą koledzy chcieli wyrzucić z partii za same podejrzenia, iż rzekomo miała skorzystać na ustawie, nad którą bezpośrednio pracowała, a w klubie PO mamy kolejne, tym razem ewidentne przykłady działania posłów w sytuacji konfliktu interesów. Jeżeli w roli stanowiących reguły działania określonych instytucji stawiają się ich biznesowi konkurenci, to o konflikcie interesów mówimy wprost. Nic zatem dziwnego, że podobne skojarzenia budzi aktualna sytuacja w sejmowej Podkomisji Stałej ds. Instytucji Finansowych. Posłowie podkomisji wypracowują obecnie dla Komisji Finansów Publicznych stanowisko do nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych. A za pisanie ustawy wzięli się posłowie w przeszłości bądź jeszcze obecnie związani z sektorem bankowym. Chodzi o czterech parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej. Poseł Jakub Szulc jest byłym pracownikiem m.in. Banku BPH i Bank of America Polska, Jarosław Urbaniak pracował w Invest Banku, Jacek Zacharewicz to prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Radomsku, a Sławomir Neumann jest na urlopie bezpłatnym z Nordea Bank Polska, gdzie piastuje stanowisko dyrektora oddziału w Starogardzie Gdańskim. To w podkomisji, w której zasiadają posłowie-bankowcy, powstaje szkielet ustawy, nad którym później będzie pracowała komisja finansów, a następnie cały Sejm. Poprawek do poselskiego projektu Platformy Obywatelskiej o funkcjonowaniu SKOK-ów Platforma zgłosiła tak wiele, że podkomisja praktycznie od nowa napisze ten projekt. Dziś zbierze się na kolejnym posiedzeniu. Członek podkomisji Jarosław Stawiarski z Prawa i Sprawiedliwości chce, aby sprawę konfliktu interesów rozstrzygnął marszałek Sejmu. - Złożyłem wniosek do pana marszałka z sugestią, aby wyłączyć kolegów z pracy w podkomisji na czas rozpatrywania projektu ustawy o SKOK-ach. Sprawa ma związek z ich dotychczasowym, przedposelskim zaangażowaniem się w pracę w bankach komercyjnych, które co tu ukrywać, konkurują ze SKOK-ami od dawna będącymi belką w oku banków - powiedział nam Stawiarski. Podczas piątkowego posiedzenia podkomisji poseł PiS zaproponował odłożenie prac nad projektem do czasu rozpatrzenia wniosku przez marszałka Sejmu. Jego propozycja nie znalazła jednak uznania większości członków podkomisji. - Chciałbym, żeby pan marszałek zwrócił uwagę, że ci posłowie w podkomisji, która ma wypracować stanowisko w sprawie projektu ustawy dla komisji finansów, mogą być w konflikcie interesów. Chociaż obecnie są posłami wybranymi w demokratycznych wyborach, to będąc wcześniej pracownikami banków, mogą być nieobiektywni i działać na rzecz ograniczenia roli SKOK-ów na rynku finansowym, a tym samym zwiększenia roli banków na rynku - dodał Stawiarski. Z zarzutami o wystąpieniu konfliktu interesów nie zgadza się poseł Jacek Zacharewicz. - Osobiście takiej kolizji nie widzę. Pracujemy nad projektem, mamy różne poglądy, ale jesteśmy przede wszystkim posłami i działamy w interesie naszych wyborców. Trudno, żeby o tak szczegółowych sprawach dotyczących rynku finansowego dyskutowali piekarze czy przedstawiciele innych zawodów. Jeżeli marszałek Sejmu dojdzie jednak do wniosku, że taka kolizja istnieje, to oczywiście wycofam się z pracy w tym zakresie - powiedział Zacharewicz. Zdaniem posła PO, banki i SKOK-i nie walczą jednak o tego samego klienta. - Klient bankowy nie jest przypisany do banku, a klient Kasy musi być jednocześnie jej członkiem. Kasy oszczędnościowe mają za główny cel wspieranie swoich członków. To, jaki będzie kształt ustawy o SKOK-ach, nie zdecyduje o tym, czy ktoś będzie chciał być członkiem kasy, czy nie. A jeśli Kasy chcą być bankami, to niech spełniają warunki przewidziane dla banków - uważa Zacharewicz. Jak zapewnił, prace nad ustawą dopiero się zaczynają, więc podczas posiedzeń sejmowej Komisji Finansów Publicznych głos w sprawie projektu będą mogły zabrać i przedstawić swoje stanowisko wszystkie strony, w tym reprezentanci Kas, ministerstwa finansów i nadzoru finansowego. Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-10-13

Autor: wa